MaSZ MaSZ
1092
BLOG

Poślęta w parlamencie czyli cyrk zamiast polityki

MaSZ MaSZ Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Banałem jest stwierdzenie, że człowiek mówiący prawdę jest bardziej wiarygodny od kłamcy. Bardziej interesujące brzmi uzasadnienie tej tezy. Otóż prawdomówny opowiada o prawdziwych wydarzeniach lub intencjach, dzięki czemu pamiętając przeszłość zachowuje spójność przekazu. Kłamca zaś musi nieustannie zachowywać czujność, aby pamiętać jakie bajki zdążył już naopowiadać. Jeśli bowiem zapomni, opowieści zaczną być sprzeczne. Podobna reguła obowiązuje w polityce. Poważna polityka dążąca do jakiś celów traktuje pijar oraz obejmowanie władzy jako środek do ich realizacji. Polityka podwórkowa zajmuje się jedynie udawaniem i robieniem wrażenia. Takie postępowanie z czasem prowadzi absurdów, sprzeczności oraz dobierania działaczy spośród wiecznych "pozerów". Właśnie tak zachowuje się Opozycja Totala.

Ryszard Petru "kieruje" heroicznym protestem w Sejmie, aby w jego apogeum udać się na urlop w towarzystwie wiceprzewodniczącej swojej partii. Joanna Schmidt w sylwestrowym twittcie zachęca do kontynuowania protestu, nie wspominając, że właśnie baluje pod palmami. Bronisław Komorowski walcząc z rosnącą agresją w polityce wyraża radość z poszturchiwania starszej pani posłanki z PIS. PO tworzy, z hałaśliwym wsparciem medialnym, rząd cieni, aby kilka tygodni po tym epokowym wydarzeniu pozostawić go jak najbardziej w cieniu, na dodatek bardzo głębokim. Opozycja Totalna okupuje salę plenarną Sejmu głośno przy tym wyrażając obawy przed katastrofalną  dla polskiej demokracji wizją organizowania głosowań poza nią. Lider konfederacji pod nazwą KOD był honorowym gościem kongresu feministycznego mimo, że od lat zalega z płaceniem alimentów na swoje dzieci. Feministki wspierają przyjmowanie tzw. "uchodźców" z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki mimo, że stanowią oni największe zagrożenie właśnie dla kobiet, czego dowodzi fala napadów i gwałtów ich autorstwa. Partia Nowoczesna budująca obraz najbardziej profesjonalnych kadr okazała się jedyną, która nie potrafiła rozliczyć wydatków na kampanię wyborczą oraz rocznych dotacji. Tym samym ci, którzy mieli zdobyć władzę, by zbudować gospodarczą prosperitę całego kraju sami już po 12 miesiącach znaleźli się na skraju bankructwa. 

Opozycja Totalna sama generalnie mało popularna w społeczeństwie zorganizowała wielodniowy protest w gmachu parlamentu w sprawie generalnie obojętnej dla większości ludzi w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, a więc wtedy gdy polityka obchodzi wyborców jeszcze mniej. 

Wiceprzewodnicząca PO i prezydent stolicy jednego z największych krajów UE podczas obchodów rocznicy Powstania w Gettcie Warszawskim piętnuje polski antysemityzm, podczas gdy jej rodzina wg. dziennikarskiego śledztwa uwłaszczyła się na kradzionej pożydowskiej kamienicy. 

Infantylna głupota dotyczy nie tylko polityków. Aktorka celebrytka Magdalena Cielecka biadoląc nad rosnącą ksenofobią porównuje się do ofiary Zagłady. Reżyser teatralny Krystian Lupa w wywiadzie dla francuskiej gazety twierdzi, że Polska przypomina III Rzeszę. Dziennikarka Monika Olejnik krytykując szopkę noworoczną w TVP określa ją jako "nazistowską". Dziennikarz Jacek Hugo-Bader maluje się na murzyna (afropolaka?) w nadziei, że podczas Marszu Niepodległości ktoś go pobije. Gdy nic takiego się nie stało, ogłasza, że czuł nienawiść i to "czucie" jest ważniejsze od faktów. Cała armia tzw. "intelektualistów" na łamach zaprzyjaźnionych mediów udziela wywiadów, zaczynając od założenia, że Kaczyński to zły człowiek, a następnie wygłasza długie tyrady o tym jakie to paskudne jest bycie "złym człowiekiem". Króluje narracja o dyktatorskiej władzy prezesa, mimo, że faktycznie Donald Tusk mając za sobą także samorządu miał ją w istocie silniejszą. 

Zaprawdę PIS wygrał los na loterii mając za przeciwnika tak beznadziejnie słabą opozycję. Udawanie w polityce to ważna umiejętność, problem pojawia się wtedy, gdy staje się jej jedyną treścią. Propisowska TVP ma bardzo łatwe zadanie ośmieszania Opozycji Totalnej, zaś pro-OT TVN toczy heroiczną walkę o przekonywanie przekonanych do przegranej tezy o tym, że Opozycja Totalna to dobra alternatywa wobec rządzącego PISu. 

Nic dziwnego, że 16 grudnia Kaczyński wyjeżdżając z Sejmu śmiał się zza szyby limuzyny. Wg. Churchilla skuteczny polityk to taki, który potrafi skłonić przeciwnika do wyskoczenia przez okno, zaś wybitny to ten który spowoduje, że skaczący robi to z entuzjazmem. Dziś Winston Churchill bez wątpienia skomplementowałby lidera PISu. Niestety brak poważnej opozycji to  niedobry scenariusz. Problemem na dziś nie są błędy PISu, lecz głupota oponentów. Tylka jak ten biedny TVN ma to przekazać? 

MaSZ
O mnie MaSZ

Tylko prawda jest ciekawa. masz_68@interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka