MaSZ MaSZ
778
BLOG

Polityczny Dream Team: Kamiński, Protasiewicz, Niesiołowski

MaSZ MaSZ Polityka Obserwuj notkę 13

Na polskiej scenie politycznej trzęsienie ziemi: powstało koło poselskie Europejscy Demokraci, czyli w skrócie EDek. Trzeba przyznać, że nazwa ma swój rozmach. Sądząc po wypowiedziach jej czterech liderów, plany są ambitne: przejęcie kontroli nad całą opozycją i odsunięcie kaczystów od władzy. Poza liderami nikt jak dotąd się nie wypowiedział, bo nikogo poza tą czwórką w EDku nie ma.

Skład niebywale interesujący:

Michał Kamiński

Polityczny Dream Team: Kamiński, Protasiewicz, Niesiołowski

Doświadczenie polityczne rozległe: zaczynał od Narodowego Odrodzenia Polski, potem ZChN, AWS, PIS, PJN, PO. I pomyśleć, że taki Winston Churchill przez 65 lat w polityce zmienił partię tylko raz, W poważnej demokracji to właśnie droga polityczna mówi sto razy więcej niż tysiące przemówień. Kamiński zaczynał jako twardy Narodowiec, potem entuzjastyczny kaczysta, na końcu zawsze wierny platformerski kopaczysta. Gdyby zastanowić się w czym miałby być wiarygodny, należy znaleść to co pozostawało niezmienne niezależnie od zakrętów polityki. Obserwacja tego bohatera współczesnej polityki pozwala coś wytropić. Naturalnie jeśli wierzyć plotkom i zaufać temu co widzimy w telewizorze. Bez wątpienia gdyby Michał Kamiński spróbował przeforsować ustawę karającą alkoholowych abstynentów, wydaje się, że w takim działaniu byłby w pełni wiarygodny, a szczerość intencji nie budziłaby wątpliwości. 

Jacek Protasiewicz

Polityczny Dream Team: Kamiński, Protasiewicz, Niesiołowski

W trudnej konkurencji największych kompromitacji wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego wydaje się zajmować wysoką pozycję. W 2014 roku pełen energii przekonywał ochronę lotniska we Frankfurcie Nad Menem o tym, że nie ma niczego do ukrycia. Jednocześnie nie zapomniał o lekcji historii demonstrując dawno zapomniany gest III Rzeszy stosowany w chwilach szczególnie uroczystych oraz, w ramach gościnności, zapraszał swoich interlokutorów do odwiedzenia Auschwitz. 

Stefan Niesiołowski

Polityczny Dream Team: Kamiński, Protasiewicz, Niesiołowski

Pod względem sposobu wyrażania swoich myśli, okazywanych uczuć wobec przeciwników oraz mimiki zdecydowanie bardziej przypomina Żyrynowskiego niż cywilizowanego polityka zachodniego:

Polityczny Dream Team: Kamiński, Protasiewicz, Niesiołowski

Powyższych członków Dream Team łączy także to, że od wielu lat poza politycznym celebryctwem w niczym się nie wyróżnili. Poza mającym piekną opozycyjną kartę Niesiołowskim, pozostali dwaj nawet nigdzie poza polityką nie pracowali. Każda działalność polityczna, podobnie jak dobry produkt wymaga znalezienia stosownej niszy rynkowej. Dla EDka optymalna wydaje się scena kabaretowa. Posłowi Protasiewiczowi cytującemu "larum grają" z Trylogii, warto przypomnieć, że Sienkiewicz pisał dla pokrzepienia serc,a nie ryczenia ze śmiechu. Warto aby Protasiewicz poszukał jakiś cytatów z Aleksandra Fredry, to mogłoby pasować znacznie lepiej. 

To wszystko nie oznacza, że EDek jest bez szans. Po prostu polska polityka jest często śmieszna i w tym tkwi EDka szansa. W latach 2005-2007 PIS mający na sztandarach walkę z korupcją musiał wyrzucać własnego ministra MSWiA, własnego szefa policji, własnego prezesa jednej z największych spółek (PZU), swojego ministra sportu. Nic dziwnego, że dziś gdy pojawiły się podejrzenia nepozyzmu w obsadach spółek skarbu państwa PIS postanowił bez litości wieszać, obcinać głowy i łamać kołem, także swoich. PO ogłaszając swój jakoby liberalny program i cięcia kosztów administracji, doprowadziło do największego wzrostu etatów administracji państwowej od czasów wprowadzanie chrześcijańtwa przez Mieszka I. Najśmieszniejszy premier 3RP Ewa Kopacz w miesiącach wojny na wschodzie i zagrożenia terrorystycznego mianowała na stanowisko ministra MSWiA byłą katechetkę, która przez poprzednie kilkanaście lat siedziała w tylnych ławach sejmowych w całkowitym milczeniu. Lewica głosząc konieczność walki z państwem wyznaniowym twardo obstawała za ugoszczeniem wielu tysięcy muzułmańskiej biedoty, zwanej "uchodźcami". Partia ludzi jakoby wykształconych z liderem będącym ekonomistą nie potrafiła poprawnie wykonać przelewu i ma stracić większość dotacji. Aby było jeszcze śmiesznej, Nowoczesna stając po stronie sądownictwa w walce z kaczyzmem, po otrzymaniu negatywnej decyzji Sądu Najwyższego ma zamiar go zaskarżyć do międzynarodowego Trybunały Sprawiedliwości. 

EDek mógłby nawet nie zdobyć pierwszego miejsca w kategorii polityki śmiesznej. PO ogłosiło, że HGW odpowiedzialna za tolerowanie wielkiego rozkradania nieruchomości stolicy podczas swoich 10 lat rządów, najlepiej się nadaje do zbadania dlaczego do tego doszło. Tak wysoko postawioną poprzeczkę będzie bardzo trudno przeskoczyć.

Polityczny Dream Team: Kamiński, Protasiewicz, Niesiołowski

W krajach o tzw. dojrzałej demokracji nie brakuje głupoty w polityce. To co niepokoi to fakt, że to co tam jest uznawane za zdarzającą się degenerację, u nas przyjmuje się za akceptowalną normę. To tak jaby pijany kierowca tłumaczył się: "przyznaję się, że źle zrobiłem, ale na całym świecie piją, a ja świata nie zmienię" .. Znakomicie w tym pomagają media, które z niebywałym uporem dodają powagi politycznym błaznom. Oczywiście nie za darmo: rozdawnictwo kontraktów reklamowych to bardzo duża marchewka. Realna polityka zbyt czesto zastępowana jest pustym pijarem, czyli udowadnianiem, że nie jest głupcem ten kto w istocie nim jest. Tak to już jest: wobec niemożliwego do pokonania oceanu niekompetencji zostaje tylko pijar. 

To co wymusza podstawową jakość dojrzałej polityki to spoglądanie w przeszlość: kim dany polityk był, co osiągnął dla dobra publicznego, jak jego kariera ma się do głoszonym dziś poglądów. W polskiej polityce liczy się tylko tu i teraz. Polityk może wczoraj głosić, że jest narodowcem, a jutro walczyć w EDku o jakąś europejską demokrację. 

Polska polityka jest głęboko chora. W tej całej kakofonii absurdu PIS ma przynajmniej jakiś program, choć coraz częściej potyka się w własne nogi. Najbardziej autentycznie wygląda grupa politycznych amatorów: Kukiz15. Niewiele mogą zrobić bo są za mali, ale jakieś elementy służby publicznej i autentycznego zaangażowania widać. Mimo wodzowskiej nazwy mają różne poglądy i nie stosują ośmieszającej wyborców procedury dyscypliny partyjnej w głosowaniu. 

Nie ma złotego środka w wyjścia z tej choroby. Pierwszy krok to mogłoby być wprowadzenie ordynacji mieszanej: połowa posłów wybierana w jednomandatowych okręgach wyborczych. Doprowadziłoby to do erozji prymitywnych partii wodzowskich odpowiedzialnych za zalew politycznej głupoty. 

Dziś na scenie politycznego kabaretu EDek walczy z HGW. Ciekawe kto będzie następny. 

MaSZ
O mnie MaSZ

Tylko prawda jest ciekawa. masz_68@interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka