MaSZ MaSZ
1542
BLOG

Reprywatyzacja w Warszawie, podział odpowiedzialności: PO 90% - PIS 10%

MaSZ MaSZ Polityka Obserwuj notkę 13
W latach 1994-2016 PIS miał swojego prezydenta raz, był nim Lech Kaczyński. Dodatkowo przez pół roku obowiązki prezydenta stolicy piastował Kazimierz Marcinkiewicz. W sumie niecałe 4 lata. Pozostałe 18 lat to rządy najpierw późniejszych działaczy PO: Marcina Święcickiego oraz Pawła Piskorskiego, potem uwieńczone 10 latami rządów HGW. Oznacza to, że przez ok 80% lat gdy dochodziło to tzw. dzikich prywatyzacji, rządy w stolicy sprawowali ludzie PO. Jeśli do tego dodać znaczące przyspieszenie patologii w latach rządów HGW doprawdy litościwym dla PO podziałem odpowiedzialności byłoby: 90% PO - 10% PIS. Powtarzane przez obrońców HGW próby zwalenia części tego reprywatyzacyjnego szamba na PIS brzmią wyjątkowo żałośnie. Wobec pojawiających się nowych faktów takich jak dowody przekazywania istotnych dokumentów z Ministerstwa Finansów do Ratusza, których istnienia HGW wypierała się, taka obrona nie ma sensu. Większość faktów ukradzionej nieruchomości Chmielna 70 znanych jest od kilku miesięcy. Dotąd HGW występując w TVN lub innych dworskich wobec niej miediach mogła oczekiwać pytań w stylu: "Pani prezydent, niszczący polską demokrację PIS twierdzi, że podczas Pani rządów doszło do dzikiej reprywatyzacji. Proszę odpowiedzieć na pytanie dlaczego PIS tak nienawidzi demokracji". Dziś ta medialna osłona pęka. Dzisiejsza konferencja prasowa już HGW nie pomoże. Ogłaszanie jakiegoś wieloletniego audytu oraz wyrzucenie kilku urzędników to bezradne machanie rękami. Prezydent stolicy wykazująca całkowitą bierność podczas 10 lat rozkradania własności miasta, a jednocześnie sama uwikłana w przejmowanie skradzionej żydowskim ofiarom Zagłady kamienicy na ul. Noakowskiego 16 to sytuacja całkowicie nie do obrony. Skala machlojek dotyczących warszawskich reprywatyzacji może jednak za rok lub dwa uderzyć w PIS. Im większy bowiem ich rozmiar, tym większe słuszne oczekiwania postawienia w stan oskarżenia i ukarania winnych. To mogą być dziesiątki ludzi: urzędnicy ratusza, sędziowie, pracownicy kancelarii prawnych itd. Jeśli za 12 miesięcy PIS będzie tylko opowiadał o katastrofalnych rządach HGW w Warszawie, a śledztwa będą się niemiłosiernie ślimaczyć, PIS mając dziś pełną władzę nad prokuraturą skompromituje się. Brak faktycznego i pełnego rozliczenia tej wielkiej afery, podobnie jak w innych przypadkach w przeszłości, jedynie zachęci przestępców do śmiałości i korzystania z nadarzających się okazji. Historia 3RP dotąd sugerowała, że wielkie afery niosą dla ich autorów niewielkie ryzyko kary. PIS poniesie wielką klęskę jeśli tego nie zmieni, samo gadulstwo nie wystarczy. A mojej Warszawie życzę niepartyjnego prezydenta.
MaSZ
O mnie MaSZ

Tylko prawda jest ciekawa. masz_68@interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka