Clinton przed wyborami prezydenckimi wywiesił sobie napis: "gospodarka głupcze". Niech naszym mottem będą: "fakty głupcze".
Popularne media podobnie do typowego człowieka skupiają się bardziej na ocenie emocji niż faktów. Socjotechnika i pijar ponad rzeczywistość. Ta reguła idealnie pasuje do trwożliwych zachwytów nad stanowczością Putina i agresją polityki rosyjskiej. Skoro tak postępują, to znaczy że mogą. Czyli są silni. Spójrzmy na fakty.
Agresja na Ukrainę sprzed półtora roku.
Założenia: Pomysł zrodził się ze strachu przed rewoltą na Majdanie, a tym samym blisko rosyjskich granic. Założenia to wojna hybrydowa: Zachód pokrzyczy, ale nie będzie chciał psuć interesów z Rosją. Ponadto zamieszanie geopolityczne może wpłynąć na wzrost cen ropy i spowodować napływ petrodolarów do Rosji. Krym to łatwa zdobycz, wyraźna przewaga etnicznych Rosjan oraz rosyjskie wojska na nim stacjonujące.
Rzeczywistość: Wyniszcająca wojna, sankcje gospodarcze, ropa najtańsza of lat, bowiem znacznie silniejsze czynniki niż lokalna wojna powodują spadek jej cen. PKB Rosji w 2015 roku spada ponad 4%, to ciężka recesja. Na Krymie przed całkowitym załamaniem przemysłu turystycznego ratowali jedynie rosyjscy patrioci tam przybywający. Prorosyjscy rebelianci zestrzelili samolot malezyjskich linii lotniczych mordując setki pasażerów i jednoznacznie określając postrzeganie ich rebelii przez zachodnie społeczeństwa. Po wysadzeniu linii elektrycznych killka dni temu 2 miliony mieszkańców półwyspu jest pozbawiionych energii elektrycznej. Nie ma pewności jak szybko da się to przywrócić.
Rozbudowa gazociągów.
Założenia: zarówno Europa jak i Azja potrzebuje rosyjskiego gazu, mimo napięcia wynikającego z agresywnej polityki Rosji, pieniądz wygra.
Rzeczywistość: gazociąg do Chin wydaje się porażką. Duże opóźnienia, twarde warunki strony chińskiej. Były wicepremier Borys Niemcow powiedział kilka mięsięcy przed śmiercią, że "Chiny zrobiły nas w ch...". Gazociąg South Stream to chyba także martwy projekt. Druga nitka North Stream wraca, ale mimo niemieckiej chcicy może się nie udać. Spada udział rosyjskiego gazu i imporcie krajów UE, powstają gazoporty, wraca pomysł budowy gazociągu z Danii/Norwegii do Polski/Niemiec.
Ropa naftowa
Założenia: miała być droga i zapewnieć rosyjskiej gospodarce finansowanie oraz jej modernizację, aby zmiejszyć zależność od czarnego złota.
Rzeczywistość: Rosja pozostaje całkowicie uzależniona od surowców, baryłka ropy ok $40. Osłabienie rubla o ponad 50% do dolara bardzo bolesne bowiem poza ziemniakami i wódką Rosja niemal wszystko importuje. Jeden z najważnieejszych sojuszników Rosji: prezes koncernu Total, ginie w katastrofie lotniczej na moskiewskim lotnisku spowodowanej przez pijanego kierowcę pługa. Oto Rosja właśnie.
Wyprawa wojenna do Syrii
Założenia: wsparcie Asada pod pretekstem wojny z ISIS, pokazanie obywatelom, że Rosja to światowe mocarstwo.
Rzeczywistość: ISIS ogłosiło, że będzie zabijać Rosjan w odwecie za ataki na ich bojowników. Kilka tygodni później wymordowali przeszło 200 turystów, w tym wiele dzieci, detonując bombę w samolocie. Pilot rosyjskiego bombowca zlekceważył ostrzeżenia tureckich F16 za latanie nad terytorium Turcji. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat armia NATO zestrzeliła rosyjski samolot wojskowy. Dziś jeszcze nie wiemy jak ta sytuacja się rozwinie, ale wydaje się, że Putin będzie musiał eskalować napięcie z Turcją, a to oznacza dodatkowe straty dla Rosji.
Świat nie jest czarno-biały, możliwe, że niektóre działania Rosji dałoby się próbować usprawiedliwiać, ale nie zmienia to oceny sytuacji. W takich okolicznościach zwykle mawia się: za co się nie wezmą to spieprzą!
Twarde wypowiedzi Putina i jego dworu to jedynie pijar. Rosja te globalne awantury przegrywa. Nie jest to jednak optymistyczny scenariusz dla Polski, bowiem Kreml skutecznie pcha się w sytuację bez wyjścia. Konsekwencje tego mogą byc niebezpieczne. Musimy dbać o naszą obronność, prowadzić odpowiedzialną i twardą politykę zagraniczną i nadal zabiegać o bazy NATO w Polsce.
Żyjemy w dynamicznych czasach. Niestety ich elementami niepewności nie są intrygujące odkrycia nauki i techniki albo ponadnarodowa wyprawa na Marsa. Są nimi wojny niedaleko naszych granic. Na wschodzie: Rosja i jej awantury. Na Zachodzie: religijna z fanatycznymi islamistami, której odpryski mogą także w Polskę uderzyć.
Niezależnie od przekonań politycznych oczywiste jest, że odrobina konserwatyzmu i przypomnienia, że jesteśmy Polakami (w sensie obywatelstwa, a niekoniecznie pochodzenia) oraz sojusznicy mający podobne interesy - to są sprawy istotne.
Wizualnie propaganda wwydaje się mieć przewagę nad rzeczywistościa. Jednak w długiej perspektywie ta druga zawsze wygrywa.
